FACEBOOK...

Komentowane artykuły...

Seniorze, zostań w domu!

- Mi zakupy robi córka. Raz w tygodniu zostawia mi siatkę przed drzwiami. Wcześniej zawsze dzwoni, a ja dyktuję jej, co jest mi najbardziej potrzebne. Najważniejsze są zawsze lekarstwa. Poza tym jakiś dżem, jajka, ziemniaki. Czasem kawałek mięsa czy kilogram mąki. Sama jestem. Nie potrzebuję wiele. A zapasy też zawsze jakieś mamy przecież – opowiada pani Stasia, mieszkanka os. Nad Sołą w Kętach. Jak dodaje, raz na kilka dni sąsiad przynosi jej świeże bułki z pobliskiej piekarni. Ona sama stara się nie wychodzić z domu już od dwóch tygodni. - Jestem taką chyba trochę nowoczesną babcią, bo i komputer umiem obsługiwać i muzyki głośno czasem posłucham – śmieje się 74-latka.
- Dlatego też na bieżąco śledzę sytuację w kraju i na świecie i wiem, jakie zagrożenie dla nas, seniorów stanowi nowy koronawirus
– podkreśla.

Pani Stasia powiedziała nam, że patrząc z okna swojej kuchni z przerażeniem stwierdziła, jak wielu starszych ludzi nie stosuje się do zaleceń, chodząc po zakupy lub spacerując po ulicach. – Widzę nawet moich znajomych, jak ciągną te swoje wózeczki z zakupami, a wiem, że mają tu dzieci, a nawet wnuki, które mogą im pomóc. Ja rozumiem, że ciężko jest wysiedzieć w domu. Ale takim postępowaniem sami się narażamy. Poza tym my też możemy zarazić innych. Wszyscy możemy zachorować – zaznacza.

- To boli, gdy nie możesz spotkać się z wnukami, gdy córkę widzisz tylko przez okno, albo uchylając drzwi patrzysz, jak zbiega ze schodów po zostawieniu zakupów przed progiem. Ale widząc co dzieje się na świecie, ilu ludzi umiera w samotności z powodu koronawirusa, musimy to jakoś przetrwać. Dzisiaj przecież są telefony, jest internet. To nie jest tak, że w naszych czterech ścianach jesteśmy odcięci od świata. Bądźmy rozsądni i stosujmy się do zaleceń w trosce o nas, naszych bliskich i całe społeczeństwo – apeluje.

Większość z nas zdaje sobie sprawę z realnego zagrożenia, jakim jest koronawirus. Ograniczenie wszelkich spotkań  i pozostanie w domach to w obecnej sytuacji powinien być priorytet dla wszystkich, ale przede wszystkim dla osób starszych, którzy najbardziej narażeni są na ryzyko zakażenia.

Wśród podstawowych zaleceń wymienić należy więc pozostanie w domu, unikanie kontaktu z dziećmi, młodzieżą i osobami na kwarantannie. Jeśli z ważnego powodu musimy jednak wyjść z domu, zachowajmy bezpieczną odległość od drugiej osoby, nie dotykajmy oczu, nosa i ust, a po powrocie od razu umyjmy dokładnie ręce wodą z mydłem.

Pamiętajmy, duże skupiska ludzi to środowisko sprzyjające rozprzestrzenianiu się koronawirusa i innych wirusów przenoszonych drogą kropelkową. Jeżeli to możliwe, należy zrezygnować z przebywania w miejscach publicznych i poprosić bliskich o pomoc w codziennych czynnościach, takich jak zakupy, zaopatrzenie w leki, załatwianie spraw urzędowych i pocztowych.

Do młodych ludzi apelujemy, by rozejrzeli się dookoła, może wśród sąsiadów lub znajomych jest osoba potrzebująca pomocy. Zadzwońcie też czasem do babci i dziadka. Niech pamiętają, że nie są sami. Z pewnością będzie im łatwiej przetrwać ten trudny czas.

W pomoc osobom potrzebującym włączyli się także kęccy harcerze oferując wsparcie w postaci zrobienia zakupów, wyprowadzenia na spacer pupila a nawet opieki nad dziećmi dla pracujących rodziców.

Pomocni druhowie zachęcają do kontaktu osoby z gminy Kęty
pod numerem tel.: 795 446 058
lub poprzez adres e-mai: kety@zhp.pl

Stworzona została również
specjalna grupa na facebooku
>>Gmina Kęty Razem<<

Komentarze

Tutaj możesz zostawić komentarz aby to zrobić musisz być zalogowany. Możesz to zrobić tutaj...