FACEBOOK...

Komentowane artykuły...

Co nas czeka po reformie służby zdrowia? Zmian będzie sporo...

Reforma służby zdrowia, zapowiadana przez ministra Konstantego Radziwiłła, nadchodzi wielkimi krokami. Po wprowadzeniu jej w życie czeka nas prawdziwa „rewolucja”. Co się zmieni? Kiedy? Jakie konsekwencje zmian będą najbardziej odczuwalne? Okazuje się, że brak poradni kardiologicznej w Kętach nie będzie jedynym problemem dla pacjentów…

Specjalnie dla Was szczegóły reformy zdradza Krzysztof Fert, dyrektor Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kętach.

Jakie są najistotniejsze zmiany proponowane przez Ministerstwo Zdrowia w zakresie planowanej reformy?

Krzysztof Fert: To przede wszystkim likwidacja NFZ i przejście na finansowanie budżetowe.

Jakie przyniesie to zmiany?

Krzysztof Fert:  Środki na funkcjonowanie służby zdrowia zostaną zabezpieczone na rachunku Państwowego Funduszu Celowego „Zdrowie”. Ma on funkcjonować jako państwowy fundusz celowy, a jego przychodami będą głównie środki z części wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz dotacji z budżetu państwa uzupełniającej wielkość środków do docelowego poziomu 6 proc. PKB w 2025 r.. Po likwidacji NFZ zdecydowana część jego kompetencji trafi w ręce ministra. Instytucja płatnika, kontraktującego i rozliczającego świadczenia opieki zdrowotnej, nie przejdzie jednak do lamusa. Tę rolę mają pełnić nowo utworzone Wojewódzkie Urzędy Zdrowia,  którym za kilkanaście miesięcy przypadną niektóre obowiązki obecnie wykonywane przez oddziały wojewódzkie NFZ.

Jaką rolę pełnić będą WUZ?

Krzysztof Fert: Zadania WUZ skoncentrują się na: finansowaniu służby zdrowia na szczeblu wojewódzkim, kontraktowaniu części zakresów świadczeń, nadzorowaniu działań szpitali, AOS i POZ oraz tworzeniu, realizacji i nadzorze nad wykonaniem planu finansowego opieki zdrowotnej dla województwa.

Czy zmiany te wpłyną na funkcjonowanie Gminnego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Kętach?

Krzysztof Fert: Sama zmiana nie ma bezpośredniego wpływu na funkcjonowanie naszego GZOZ. Może jednak rodzić obawy przy konstruowaniu przez WUZ map potrzeb zdrowotnych dla potrzeb Wojewody. Taka sytuacja może diametralnie zmienić  zapotrzebowanie na specjalistykę w danym rejonie, a to ma już wpływ na działalność naszej jednostki . Duży wpływ na wybór działalności specjalistycznej w konkretnym regionie  będzie miała powstająca sieć szpitali.

Oznacza to, że lekarze specjaliści „znikną” z Kęt i dostęp do nich możliwy będzie jedynie w poradniach przyszpitalnych?

Krzysztof Fert: Ustawa dotycząca utworzenia Sieci Szpitali wprowadzi nową instytucję prawną – tzw. system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ). Utworzą go szpitale spełniające kryteria kwalifikacyjne określone w ustawie i projekcie rozporządzenia. Na funkcjonowanie PSZ trafi ok. 85 proc. środków, z których obecnie jest finansowane leczenie szpitalne. Zakwalifikowanie szpitala do PSZ będzie równoznaczne z gwarancją, że Fundusz zawrze z nim umowę bez potrzeby uczestniczenia w postępowaniu konkursowym. Natomiast świadczenia opieki zdrowotnej nienależące do PSZ nadal kontraktowane będą w oparciu o postępowania konkursowe, a świadczeniodawcy, którzy pozostaną poza PSZ, będą mogli brać udział w postępowaniach konkursowych. Taki scenariusz dotyczy GZOZ w Kętach. System PSZ stałby się zatem główną formą zabezpieczenia dostępu pacjentów do świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu leczenia szpitalnego. Objąłby także świadczenia AOS realizowane w przychodniach przyszpitalnych oraz świadczenia z zakresu nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

Czyli Fundusz w pierwszej kolejności „zapłaci” za kontrakt ze specjalistami, którzy leczyć będą w szpitalach i tam też kierowani będą wszyscy pacjenci?

Krzysztof Fert: Ta koncepcja zakłada zmianę statusu jednostek takich jak GZOZ w Kętach. Po pierwsze startując w konkursach możemy konkurować tylko w ograniczonym zakresie, tj. takim jaki został po podziale między szpitale mające kontrakt obligatoryjny. Ilość przychodni przyszpitalnych w szpitalu powiatowym w Oświęcimiu może wyczerpać zapotrzebowanie regionu oparte o mapę potrzeb zdrowotnych , dlatego poradnie specjalistyczne mogą w głównej mierze zostać ulokowane w Oświęcimiu co z pewnością ograniczy dostępność  pacjenta do usługi medycznej ze względu na bardzo długi czas oczekiwania . Po drugie nocna i świąteczna opieka zdrowotna zlokalizowana przy szpitalu z sieci (mający jednocześnie SOR) spowoduje totalne zamieszanie co do wyboru przez pacjenta odpowiedniego systemu udzielania świadczenia, a przy automatycznej likwidacji z zasobów takiej jednostki jak nasza, pogłębi czas oczekiwania na poradę medyczną w przypadkach nagłych i ograniczy dostęp do świadczeń.

Jaką zatem pomoc pacjenci otrzymają w przychodniach?

Krzysztof Fert: Zmiany w podstawowej opiece zdrowotnej przewidują powstanie zespołów złożonych z lekarza, pielęgniarki, położnej, pielęgniarki szkolnej i dietetyka. To te zespoły de facto mają leczyć pacjentów, ale również koordynować poruszanie się ich po systemie opieki zdrowotnej i zbierać informacje o historii leczenia w innych placówkach. Na zespół POZ spadnie odpowiedzialność za skierowanie konkretnej osoby w ręce lekarzy specjalistów lub do szpitala oraz za jej losy po leczeniu szpitalnym (w tym za rehabilitację). Nowy system finansowania POZ mocno zmieni dzisiejszą stawkę kapitacyjną. Obok stawki podstawowej pojawi się element motywacyjny za profilaktykę i promocję zdrowia, dodatek za opiekę nad pacjentami przewlekle chorymi, a ponadto dodatki za wyniki leczenia pacjentów z niektórymi chorobami przewlekłymi. Oprócz tego pojawi się część budżetu powierzonego na badania diagnostyczne i specjalistykę (w obu przypadkach mają to być środki wypłacane za zrealizowane badania i wizyty u lekarzy specjalistów, które nie zasilą budżetu POZ.). Wątpliwości  w naszej opinii budzi ta część środków, bowiem nie wiadomo do jakiej kwoty można realizować diagnostykę i czy ten system motywacyjny nie spowoduje próbę oszczędności na pacjencie. Dalej co ze specjalistami do których lekarz POZ będzie kierował na konsultacje czy wyznaczeni czy wybrani przez pacjentów. W końcu co z lekarzami którzy mogą stracić uprawnienia. Zmiany mają również dotyczyć ratownictwa medycznego które jest jednak poza jurysdykcją GZOZ.

Co w Pana opinii budzi największe obawy?

Krzysztof Fert: Proponowana ustawa budzi wiele pytań głownie skierowanych pod kątem działania jednostek takich jak GZOZ w Kętach. Począwszy od specjalistów: jakie zakresy pozostaną do konkursów po rozdaniu szpitalnym co dalej z nocą i świąteczną opieka zdrowotną jak mapa potrzeb zdrowotnych wyznaczy potrzeby realizacji świadczeń dla społeczności kęckiej. Jednym  z punktów które budzą emocje w tym zakresie jest kardiologia, która pomimo bardzo dużych starań zarówno moich, jak również pana Burmistrza Klęczara oraz pozostałych włodarzy miasta dalej jest nieobecna w Kętach. Czekając na odpowiedź ze strony Pani Premier analizujemy inne metody w pozyskaniu docelowym środków publicznych na realizacje tego projektu, mając nadzieje że ostatecznie uda się to osiągnąć. Z założenia proponowane zmiany ustawodawcze, aby móc doprowadzić do finansowania budżetowego  w głównej mierze oscylują o jednolity podatek wspierany przez państwo. Dzisiaj jest to temat trudny do realizacji z dniem 1 stycznia 2018 roku, aczkolwiek należy mieć przeświadczenie, że wcześniej czy później reforma ta zostanie przeprowadzona. Warto również pamiętać o tym, że pomimo różnych negatywnych opinii co do kształtu reformy, zakresu czy też sposobu jej wprowadzenia oraz naszego przygotowania na te zmiany jako osób odpowiedzialnych konsekwencje  nowej ustawy mogą być różne i co najważniejsze niezależne do nas.



Komentarze

Tutaj możesz zostawić komentarz aby to zrobić musisz być zalogowany. Możesz to zrobić tutaj...