FACEBOOK...

Komentowane artykuły...

By przybliżyć postać św. Jana z Kęt - konferencja naukowa z okazji 250. rocznicy kanonizacji w roku jubileuszu 740-lecia miasta Kęty

W sobotę, 7 października, w Domu Kultury w Kętach odbyła się konferencja naukowa poświęcona życiu i działalności patrona miasta - św. Jana Kantego. Okazją do spotkania w rodzinnym mieście Jana z Kęt była obchodzona w tym roku 250. rocznica kanonizacji Świętego w roku jubileuszu 740-lecia miasta Kęty.

Zebranych powitał burmistrz Gminy Kęty – Krzysztof Jan Klęczar, a konferencję rozpoczął wykład pt. „Diakonia prawdy” jako ważne przesłanie pozostawione przez św. Jana Kantego, a podjęte na nowo przez papieża Jana Pawła II, poprowadzony przez ks. prof. dra hab. Tadeusza Borutkę z Instytutu Teologicznego w Bielsku-Białej.

Prelegent podkreślił, że św. Jan Paweł II otaczał wielką czcią św. Jana Kantego. – Od św. Jana nauczył się on cenić w swoim życiu nade wszystko prawdę i starał się jako człowiek być zawsze w służbie prawdy – zaznaczył, przypominając czasy, kiedy papież-Polak, jeszcze jako kapłan i profesor, chętnie i często przybywał do Kęt ze swoimi studentami, ze względu na miłość do św. Jana.

Ks. Borutka, przywołując początki życia św. Jana Kantego, zwrócił uwagę, że z Kętami związanych jest również kilku innych świętych i błogosławionych, żyjących na przełomie XVI i XVII wieku, jak świątobliwa Ludowina, bł. Celina Bożęcka wraz z córką Jadwigą, św. Józef Bilczewski i matka Maria Łempicka. - Trzeba przyznać, że rzadko się zdarza, aby z jednego miasta wywodziło się aż tylu świętych – podkreślił, konkludując, że świadczy to niewątpliwie o wysokiej jakości życia mieszkańców miasta i pobożności rodzin tam żyjących.

Jak zaznaczył, to środowisko rodzinne, miejskie i parafialne ukształtowało młode życie Jana Kantego, a pasja poszukiwania prawdy i chęć rozpoczęcia studiów filozoficznych sprawiły, że opuścił on dom rodzinny i wyjechał do Krakowa. Mówca przybliżył historię nauki i pracy Jana Kantego w kolejnych latach. Zwrócił uwagę, że filozofia nie zdołała jednak zaspokoić jego żywej pasji poszukiwania prawdy - Jako uznany wykładowca i profesor akademii Krakowskiej postanowił podjąć kolejny kierunek studiów – teologię. Uzyskawszy tak gruntowne wykształcenie, Mistrz z Kęt z zaangażowaniem prawie pół wieku wykładał, zarówno bliską jego sercu filozofię, jak i upragnioną teologię – tłumaczył.

Jak potwierdzają krakowskie archiwa uniwersyteckie, św. Jan Kanty do końca życia pozostał aktywnym i twórczym wykładowcą, a we wszystkim co czynił, wykazywał się niezwykłą rzetelnością, mądrością, dobrocią i skromnością. Jako profesor, starał się wychowywać swoich studentów poprzez osobisty przykład – sam prowadził surowy tryb życia, często pościł i dużo się modlił. Odwiedzał chorych, pomagał niezamożnym studentom. Do historii przeszedł jako człowiek bardzo miłosierny i łagodny, posiadający niezwykłą wrażliwość na ludzką biedę.

Dyrektor Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach – dr. Marta Tylza-Janosz – niezwykle barwnie przybliżyła dzieje Kęt w okresie kanonizacji św. Jana Kantego i obchodów jej 100-lecia.

- To fascynujące, co można wyczytać z herbów miast. Są one bowiem symbolem, znakiem tożsamości ich mieszkańców – podkreśliła, analizując symbole i znaki graficzne umieszczane w zmieniającym się poprzez lata herbie miasta, przytaczając legendy i znaczenie poszczególnych znaków. Niewątpliwie duże znaczenie miało pojawienie się w herbie Kęt gniazda. – Tym samym miasto stało się gniazdem – stabilnym, bezpiecznym miejscem. Niestety, przyszły czasy zaborów i to bezpieczne miasto zmieniło się w rwącą rzekę, z którą wszystko płynie, zmienia się i meandruje - opowiadała, przywołując rok 1793. Jak zaznaczyła mówczyni, prezentacja była opowieścią o gnieździe św. Jana Kantego, o duchu i ciele miasta sprzed 150 i 250 lat i zmieniających się Kętach na przestrzeni czasów.

Wikariusz generalny diecezji bielsko-żywieckiej, ks. dr Marek Studenski, w swoim referacie zastanawiał się, czy św. Jan Kanty może być inspiracją dla współczesnych wychowawców, i czy może on zainspirować również innych. W swoich rozważaniach kapłan odniósł się do książki „Miłe życia drobiazgi” Stanisława Pigonia, w której autor zwraca uwagę na ciężką pracę, jaką musiał wykonywać będąc dzieckiem. Po zakończeniu żniw szedł ze swoją siostrzyczką na ściernisko, by zbierać pozostawione kłosy zbóż. Z kłosów tych wypiekano chleb dla biednych. – „Nie było to łatwe, bo ciernie ostro raniły stopy, słońce prażyło, a nieprzeczesane zagony dłużyły się w nieskończoność. Ale ta miłość dla każdego małego kłoska nauczyła mnie tego, że w życiu liczy się każdy drobiazg, że nie można przeoczyć żadnego najdrobniejszego szczegółu, bo drobiazgowość w rzeczach sądu nad ludzkim życiem jedno ma imię – miłość” – cytował pisarza.

– Kiedy patrzymy na postać św. Jana Kantego, na jego drobiazgowość z jaką przepisywał przez 40 lat z taką samą systematycznością książki najwybitniejszych umysłów tego świata, z jaką pracowitością i sumiennością podchodził do tego zadania, kiedy patrzymy na to, że jako wybitny profesor i kapłan potrafił zauważyć rozbity dzban i rozlane mleko biednej dziewczyny, to widzimy, że mamy się od kogo uczyć – zakończył.

Dr Andrzej Małysa z Muzeum im. Aleksandra Kłosińskiego w Kętach przybliżył historię uroczystości ku czci patrona miasta, wychodząc od definicji i historii pojęcia „jubileuszu” z zaznaczeniem, że obchody jubileuszowe związane są również ze świętymi i błogosławionymi Kościoła katolickiego. Prelegent przedstawił historię czterech jubileuszy w dziejach Kęt, poświęconych św. Janowi. Dwa z nich – jubileusz 100. rocznicy kanonizacji oraz 500-lecia urodzin św. odbyły się w wieku XIX, kolejne dwa – jubileusz 500-lecia śmierci oraz 600. rocznica urodzin – w wieku XX.  - Wszystkie były wielkim wydarzeniem dla miasta i mieszkańców. Największym z nich był jubileusz urodzin patrona, obchodzony w 1890 roku, gdy pojawili się tu ówczesny metropolita krakowski i prezydent Krakowa – podsumował.

Ostatnim z pięciu prelegentów był konserwator architektury i sztuki sakralnej diecezji bielsko-żywieckiej - ks. dr Szymon Tracz. Kapłan opowiadał, jak św. Jan Kanty został utrwalony w sztuce okresu staropolskiego, zaznaczając, że w przedstawieniach staropolskich święty ukazywany jest w postawie klęczącej przed ołtarzem lub krzyżem. Przytoczył również przykłady prezentacji świętego, ukazanego w todze akademickiej z białym kołnierzem, niekiedy w birecie na głowie lub w ręce, z rozbitym dzbanem a także z otwartą księgą. - Czasami św. Jan był ukazywany w kontekście wizji Matki Boskiej z Dzieciątkiem – mówił, wskazując na obraz Franciszka Lekszyckiego z ok. 1660 roku z kolegiaty św. Anny w Krakowie. Mówca analizował także miedzioryt Giuseppe Vasiego przedstawiający moment, gdy Klemens XIII 16 lipca 1767 roku uroczyście kanonizował trzech świętych, w tym Jana z Kęt.

Ks. kan. Franciszek Knapik – proboszcz parafii św. św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach zaprosił na uroczystości jubileuszowe ku czci św. Jana Kantego, które odbędą się 15 października w kościele św. św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach. Mszy św. o godz. 12.00 przewodniczył będzie bp Tadeusz Rakoczy.

Podczas wydarzenia odbyła się również promocja książki pt. „W cieniu legendy św. Jana z Kęt” autorstwa dra Jana Rodaka – jubileuszowej publikacji z okazji 740-lecia lokacji miasta Kęty oraz 250. rocznicy kanonizacji św. Jana Kantego.

Jak możemy przeczytać w słowie wstępnym, napisanym przez ks. Władysława Gasidłę, pochodzącego z Nowej Wsi wieloletniego proboszcza parafii Świętej Anny w Krakowie i kustosza Grobu Świętego Jana z Kęt, jak również popularyzatora wiedzy na temat słynnego kęczanina, dla czytelnika książka ta ma niezwykłą wartość, jest bowiem – choć niełatwym – ale wyjątkowo interesującym przybliżeniem apostoła miłosierdzia, człowieka czynu, a równocześnie pragnącego wieść swój żywot z dala od ‘gwaru świata, wolnego od natłoku różnych spraw, aby samemu Bogu mógł poświęcić życie’.

Jan Kanty urodził się w Kętach w 1390 roku. W roku 1418 ukończył studia na Akademii Krakowskiej na Wydziale Filozoficznym otrzymując stopień magistra sztuk, następnie przyjął święcenia kapłańskie. Od 1421 prowadził przez osiem lat szkołę klasztorną u zakonników, bożogrobców w Miechowie. W 1429 rozpoczął prowadzenie wykładów na Akademii Krakowskiej, pełniąc również funkcję dziekana wydziału. Równocześnie studiował tam teologię uzyskując w 1443 r. tytuł magistra. W tym czasie został kanonikiem i kustoszem w Olkuszu. Kilkakrotnie pielgrzymował do Rzymu.

Zmarł w opinii świętości w 1473 roku, w wigilię Bożego Narodzenia. Pochowano go w podziemiach kościoła św. Anny w Krakowie, gdzie do dzisiaj znajdują się jego relikwie. Został beatyfikowany 27 września 1680 r. przez bł. Innocentego XI, a 16 lipca 1767 r. na mocy bulli Ecclesiam Suam został ogłoszony świętym. Kanonizacji dokonał Klemens XIII.

25 listopada 2009 r. zarząd Towarzystwa Miłośników Kęt wystąpił z pisemnym wnioskiem do burmistrza gminy o podjęcie starań o nadaniu Kętom patronatu św. Jana Kantego. 26 lutego 2010 r. Rada Miejska w Kętach wyraziła „… wolę ustanowienia św. Jana Kantego Patronem miasta Kęty i ustanowienia dnia 20 października świętem Patrona miasta Kęty…” i upoważniła burmistrza Gminy Kęty oraz przewodniczącego Rady Miejskiej do złożenia wniosku w Kurii bielsko-żywieckiej na ręce bpa Tadeusza Rakoczego, który 4 czerwca 2010 r. wystąpił do stosownych instytucji kościelnych o nadanie patrona miastu.

30 sierpnia 2010 r. Kongregacja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zatwierdziła św. Jana z Kęt, prezbitera, jako patrona u Boga miasta Kęty łącznie ze wszystkimi prawami i liturgicznymi przywilejami wynikającymi z rubryk. Zakończeniem tych starań była uroczysta Msza św. koncelebrowana przez ks. bpa Tadeusza Rakoczego, która odbyła się 31 października 2010 r. w kościele pw. św. św. Małgorzaty i Katarzyny w Kętach, w trakcie której został odczytany dekret papieski o uznaniu św. Jana z Kęt patronem miasta.

Komentarze

Tutaj możesz zostawić komentarz aby to zrobić musisz być zalogowany. Możesz to zrobić tutaj...