Wpadł dzięki nagraniu z monitoringu

Policjanci z Komisariatu Policji w Kętach zatrzymali 34–letniego mieszkańca Kęt, podejrzanego o kierowanie pojazdem, pomimo iż uprawnienia do kierowania zostały mu cofnięte. W tym przypadku przestępstwo wyszło na jaw, dzięki dociekliwości policjantów oraz niezbitemu dowodowi, którym okazało się nagranie z miejskiego monitoringu.

- Do zdarzenia doszło pod koniec października br. w Kętach, kiedy nocny patrol na jednym z osiedli zauważył mężczyznę, znajdującego się za kierownicą samochodu marki BMW - informuje asp. szt. Małgorzata Jurecka z KPP w Oświęcimiu. - Policjanci podeszli do pojazdu, a następnie wylegitymowali mężczyznę, którym okazał się 34–letni mieszkaniec Kęt. Z policyjnej bazy danych wynikało, że mężczyzna od sierpnia br. posiada cofnięte uprawnienia do kierowania, z uwagi na przekroczoną liczbę punktów karnych, nałożonych za liczne wykroczenia drogowe. W trakcie czynności mężczyzna zapewnił jednak, że to nie on przyjechał samochodem, a jego kolega, na którego właśnie czeka. Policjanci chcąc zweryfikować podawane informacje, sprawdzili nagranie monitoringu miejskiego, z którego wynikało, że pojazdem przyjechał jednak 34-latek - dodaje.

Za popełnione przestępstwo grozi kara grzywny, kara ograniczenia pozbawienia wolności do lat 2, a także   zakaz prowadzenia pojazdów.