FACEBOOK...

Komentowane artykuły...

Radosna majówka pod deszczowym niebem

Tegoroczna majówka zorganizowana przez Dom Pomocy Społecznej Braci Albertynów w Bulowicach po raz kolejny zgromadziła licznych podopiecznych wraz z dyrektorami i opiekunami z zaprzyjaźnionych Domów Pomocy Społecznej i Środowiskowych Domów Samopomocy z terenu powiatu oświęcimskiego i wadowickiego, jak również placówek prowadzonych przez zgromadzenie Braci Albertynów z Ojcowa i Częstochowy. Przyjechali także mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Zakamennym na Słowacji. I choć pogoda w tym roku płatała figle, nie przeszkodziła w radosnym biesiadowaniu i wspólnej zabawie.

Dyrektor DPS w Bulowicach Witold Stokłosa witając wszystkich przybyłych wyraził nadzieję, że atmosfera organizowanej już po raz 14. uroczystości integracyjnej pozwoli na długo zapamiętać majowe spotkanie.

Majówkę oficjalnie rozpoczął burmistrz Gminy Kęty Krzysztof Jan Klęczar, który w imieniu samorządu wyraził wdzięczność za możliwość corocznego uczestnictwa w spotkaniu. Podziękował gospodarzom – Braciom Albertynom, a także dyrektorowi DPS w Bulowicach i wszystkim pracownikom za budowanie wyjątkowej atmosfery placówki. – Gdzie nasi mieszkańcy, gdzie osoby dotknięte przez los mogą odnaleźć wewnętrzny pokój, mogą bezpiecznie pod profesjonalną i dobrą opieką żyć, mieszkać, przebywać – podkreślił.

Po słodkim poczęstunku goście zaproszeni zostali do wspólnej modlitwy. Z powodu ulewy, tym razem nabożeństwo majowe odprawione zostało pod przygotowanymi specjalnie na uroczystość w ogrodzie namiotami. Przy akompaniamencie gitar śpiewano litanię i pieśni maryjne. Modlitwie przewodniczył proboszcz parafii w Bulowicach ks. Józef Pilch.

Organizatorzy zaprosili wszystkich na ciepły posiłek, po którym rozpoczęła się zabawa taneczna. Ponieważ na chwilę zza chmur wyjrzało słońce, można było pospacerować po ogrodzie, podziwiać piękno kwitnących kwiatów lub pomodlić się przy znajdującej się w centralnej części ogrodu figurze Matki Bożej. Na zgłodniałych czekały pyszne kiełbaski z grilla.

Ideą organizowanych co roku majówek jest chęć stworzenia okazji do wspólnych spotkań mieszkańców Domów Pomocy Społecznej. Wychowankowie DPS w Bulowicach goszczą także w zaprzyjaźnionych placówkach, by wspólnie spędzać czas.

Wśród zaproszonych na tegoroczną majówkę gości byli m.in.: burmistrz Gminy Kęty Krzysztof Jan Klęczar wraz z sekretarz Gminy Eweliną Jurą-Bączek, sołtys Bulowic Janusz Kruczała, radny Rady Miejskiej w Kętach Lesław Kuźma oraz przedstawiciele Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Oświęcimiu.

Dom Pomocy Społecznej Braci Albertynów w Bulowicach został założony przez Zgromadzenie Braci Albertynów z Krakowa. W trakcie swojej wieloletniej historii zmieniał się wygląd, mieszkańcy, jednak główna idea przyświecająca jego działaniom pozostała niezmienna. W 1936 r., zgodą Metropolity Krakowskiego ks. abp. Stefana Sapiehy, otwarto dom zakonny w Bulowicach, a w 1938 ukończono budowę obiektu przeznaczonego na nowicjat. Rok później nastąpiło przejęcie budynku przez Niemców do celów szkoleniowych Hitler Jugend.

W 1945 roku Braciom udało się odzyskać placówkę, w której wojska radzieckie utworzyły szpital dla koni, rannych i chorych. W 1946 roku Zgromadzenie odrestaurowało budynek i otworzyło Zakład dla Bezdomnych Mężczyzn. Cztery lata później zawarto umowę użyczenia ze Zrzeszeniem Katolików Caritas i utworzono Dom Opieki Caritas dla Dorosłych. Po dwóch latach placówkę przekształcono w Zakład dla Umysłowo Upośledzonych Niezdolnych do Pracy. W kolejnych latach zwiększała się liczba miejsc dla pensjonariuszy, tworzono nowe etaty i powstała administracja. Nowa karta historii rozpoczęła się wraz z rokiem 1990. Na podstawie zawartej umowy pomiędzy Dyrektorem Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej w Bielsku – Białej, placówka została nazwana Domem Pomocy Społecznej Braci Albertynów dla Dorosłych Przewlekle Psychicznie Chorych Mężczyzn w Bulowicach.

Początkiem lat 90. nastąpiła bardzo duża poprawa warunków socjalno-bytowych. Rozpoczęła się integracja domowników ze środowiskiem zewnętrznym (wcześniej Dom miał charakter placówki zamkniętej). Zaczęto organizować wycieczki, zabawy, ogniska, pielgrzymki, zorganizowano pierwszy turnus rehabilitacyjny. Zaczęła się rozwijać terapia zajęciowa. Po raz pierwszy powołano na stanowisko dyrektora osobę świecką.

W latach kolejnych rozbudowano lewe skrzydło domu, przeznaczone na dużą świetlicę oraz pomieszczenia mieszkalne, dobudowano klatkę schodową wraz z gabinetem psychologa i pokojem dziennego pobytu, wybudowano budynek socjalny, przeznaczony na dział administracji, otwarto kawiarenkę, pracownię komputerową, stolarnię. W 2013 roku utworzono ścieżkę rowerową oraz plac sportowo-rehabilitacyjny, terapeutyczny i integracyjny wraz z przyrządami gimnastycznymi, a dwa lata później otwarto salę gimnastyczno-rehabilitacyjną. 

Komentarze

Tutaj możesz zostawić komentarz aby to zrobić musisz być zalogowany. Możesz to zrobić tutaj...