FACEBOOK...

Komentowane artykuły...

Światu potrzebny jest pokój

Śpiewy kanonów z Taizé przeplatane Słowem Bożym złożyły się na czuwanie modlitewne, które odbyło się w niedzielę, 26 lutego, w Sanktuarium Chrystusa Cierpiącego w Bielanach. Do gestu solidarności z ofiarami wojen zaprosiła wspólnota z Bielan oraz czterogłosowy chór, złożony z młodych muzyków i śpiewaków dawnego Chóru Bielańskiego.

Modlitwę rozpoczęto psalmem Venite Exultemus Domino, następnie zabrzmiało Alleluja i psalm 121 – czyli żarliwa i płomienna modlitwa o pomoc, w czasie której symbolicznie zapalono świece. Wierni modlili się śpiewem, przeczytano fragment Ewangelii wg. św. Jana, a po chwili wewnętrznego wyciszenia odmówiono modlitwę wstawienniczą, ze szczególną intencją o pokój w miejscach wojen i konfliktów. Wieczór zakończyło kapłańskie błogosławieństwo.

- Zapewne są tutaj dziś wśród nas osoby, które jeszcze pamiętają wojnę. Nieraz, na początku, jak przyszedłem do Bielan, to wielu ludzi wspominało wspominano przy kolędzie, jak musieli uciekać przed Niemcami ze swoich domów, ze swym dobytkiem, który zdążyli zabrać – podkreślił ks. Andrzej Zając, proboszcz i kustosz sanktuarium Chrystusa Cierpiącego w Bielanach, dziękując pomysłodawcom, organizatorom i wszystkim, którzy włączyli się w modlitwę. - Nam nie trzeba uciekać, żyjemy w czasach pokoju, więc ceńmy to. Ale bądźmy też ludźmi pokoju w naszych domach, w naszych miejscach pracy, ludźmi pokoju w naszych słowach, w naszych gestach, bo tego dzisiejszy świat potrzebuje – zaapelował dodając, że przecież tak niedaleko, bo tuż za naszą wschodnią granicą wciąż toczy się wojna. - Niech każdy z nas będzie przedłużeniem tego pokoju, który daje nam Pan Jezus – dodał na zakończenie.

Inicjatorem Nocy Światła byli Jadwiga i Tomasz Wierzbiccy – parafianie z Bielan. - Skłoniły nas do tego straszne informacje o oblężeniu Aleppo i wojnie w Syrii. Ponadto, wiele słyszy się w mediach o tym, co dzieje się na świecie. O problemach na niemal każdym kontynencie, w takich krajach jak: Ukraina, Irak, Pakistan, Afganistan, Turcja, Palestyna, Jemen, Sudan Południowy, Etiopia, Somalia, Erytrea, Kongo, Republika Środkowoafrykańska, Nigeria, Kolumbia czy Korea Północna. Chcieliśmy zorganizować taki wieczór, by chociaż tu, lokalnie, dać jakieś dobro, pomodlić się właśnie w intencji pokoju na całym świecie, we wszystkich miejscach konfliktu. Aby szerzyć przesłanie pokoju, przesłanie jedności i nadziei – tłumaczył w rozmowie pan Tomasz.

Państwu Wierzbickim pomagał w organizacji wikariusz bielańskiej parafii – ks. Marcin Gajzler wraz z proboszczem – ks. Andrzejem Zającem. W przygotowania włączyli się również młodzi parafianie oraz muzycy z okolicznych miejscowości. Czterogłosowy chór, pod kierunkiem Magdaleny Rodak, przygotował kanony z Taizé – śpiewy, składające się z 1-2 prostych zdań,  często fragmentów Biblii, wielokrotnie powtarzanych, co umożliwia łatwe zapamiętanie tekstu oraz melodii. Wspólny śpiew jednoczy uczestników modlitwy i nadaje jej wyjątkowy, kontemplacyjny charakter.

Wieczornej modlitwie przyświecało przesłanie płynące ze słów Rogera Schütza, założyciela wspólnoty z Taizé, który mówił, że „modlitwa jest łagodną siłą, która działa w człowieku, porusza go, formuje i nie pozwala mu przymykać oczu na zło, wojny i na wszystko, co zagraża niewinnym istotom na ziemi”.

Wychodząc z kościoła można było wspomóc finansowo organizacje charytatywne pracujące na rzecz ofiar konfliktów zbrojnych, wrzucając datki do specjalnych puszek.

Wydarzenie objęte zostało patronatem Burmistrza Gminy Kęty.

Komentarze

Tutaj możesz zostawić komentarz aby to zrobić musisz być zalogowany. Możesz to zrobić tutaj...